Góra Św. Anny, Kamień Śląski, Pławniowice
Budowanie Wspólnoty
"Nie dobrze być człowiekowi samemu" stwierdził Stwórca powołując do życia biblijnego Adama. Dlatego niejako natychmiast postawił u Jego boku towarzyszącą mu Ewę, z którą mieli tworzyć związek zdolny do przekazywania życia następnym pokoleniom. W ten sposób dał im też jasno do zrozumienia, że łatwiej, przyjemniej i bezpieczniej, a więc szczęśliwiej będzie im wypełniać to zadanie, gdy pójdą przez życie razem. Ta cecha wspólnotowości została wpisana w naturę człowieka. Niestety w następnych wiekach ludzie mniej lub bardziej zaczęli lekceważyć ten fakt i w imię tzw. wolności indywidualnej stopniowo rozluźniali, a nawet całkowicie zrywali te różnorodne więzi. Tak zaczęły rozpadać się związki małżeńskie, rodzinne, sąsiedzkie, przyjacielskie, koleżeńskie, społeczne, a także religijne. Konsekwencją takich ludzkich wyborów jest dzisiaj samotność, apatia i depresje pojedynczych osób, ale i dużych grup. Widać to po twarzach wielu ludzi i w sposobie ich funkcjonowania. Brak radości, optymizmu, pogody ducha, dynamizmu życiowego dorosłych co przenosi się na dzieci i młodzież. Widoczne to jest także w Kościele czyli teoretycznie bosko-ludzkiej wspólnocie. Dlatego światli ludzie podejmują wysiłki, by zmienić, naprawić ten stan rzeczy. Jedną z prób jest "wyciąganie ludzi z domowych pieleszy" na pielgrzymowanie do miejsc, gdzie od wieków można zobaczyć i przeżyć ducha jedności oraz niejako zarazić się wspólnotowością. Miejsca te związane są z konkretnymi osobami, które są przykładem wspólnotowego życia i pokazują owoce, efekty wybrania takiej drogi. Doskonale rozumie to Pani Bożena Brzóska, która już po raz trzeci zaprosiła parafian św. Katarzyny w Czechowicach-Dz. na wyjazd integracyjny, tym razem na Górę Św. Anny, do Kamienia Śląskiego i do Pławniowic.
Pod przewodnictwem ks.Piotra Pietrasiny 50 osób w sobotę 21.10.2023 modliło się w tych miejscach, aby za wstawiennictwem św. Anny, św. Jacka i M.B. Niepokalanej, stać się zaczynem odnowy życia parafialnego. Tło topograficzne i historyczne tych miejsc oraz biografie i kult tych osób szeroko przedstawił p. Jacek Cwetler. O życiu św. Anny, Matki Maryi i babci Jezusa nie znajdziemy informacji w Nowym Testamencie. Przetrwały natomiast dane dotyczące Jej życia w różnych pismach pochodzących z początków chrześcijaństwa tzw. apokryfach. Stąd wiemy, że pochodziła z Judei, z Betlejem, z rodu króla Dawida. Jej mąż Joachim urodzony w Nazarecie też z pokolenia tego króla poślubił Ją gdy miała 24 lata. Wzorem przodków stanowili przykładne i pobożne małżeństwo, ale córki Maryi doczekali się, gdy Anna miała 45 lat. Wdzięczni za to, zgodnie z obietnicą daną Bogu ofiarowali ją w "Jego świętym Przybytku", czyli w Jerozolimie. Kult św. Anny istniał już we wczesnym chrześcijaństwie, by na Śląsku zaistnieć w XIV w. Jest uznawana za patronkę małżeństw, matek, wdów, piekarzy i żeglarzy. Drewniana figura, która znajduje się w świątyni na Górze Chełm pochodzi z ok. 1480 roku i ma 66 cm wysokości. W rozpostartych ramionach św. Anna trzyma córkę Marię i wnuka Jezusa - stąd nazwa Samotrzecia. Maryja podaje Dzieciątku złote jabłko czyli symbol przekazywania życia. Jednak w znaczeniu biblijnym można stwierdzić, że Maryja to "nowa Ewa", zaś Jezus to "nowy Adam". Jak przez jabłko podane Adamowi przez Ewę w raju przyszedł na świat grzech i śmierć, tak przez jabłko nowej Ewy - Maryi, podane nowemu Adamowi - Jezusowi przyszła na świat łaska i życie.
Drugim przykładem tego jak ważna jest wspólnota rodzinna dla życia człowieka stał się dla pielgrzymów św. Jacek i Jego krewni - bł. Czesław, bł. Bronisława i bp krakowski Iwo. Pochodzili z śląskiej linii rodu Odrowążów. Jacek urodził się ok. 1163 roku w Kamieniu Śląskim, gdzie mieści się rodowy pałac i Jego Sanktuarium. Po studiach w Paryżu i Bolonii przyjął święcenia kapłańskie i został kanonikiem. Istotnym wydarzeniem w Jego życiu stał się wyjazd z bp. Iwo Odrowążem w r. 1215 na Sobór Lateraneński do Rzymu. Tam poznał św. Dominika, założyciela zakonu żebraczego i kaznodziejskiego oraz reformatora Kościoła. Z Jego rąk przyjął habit zakonny i wstąpił do Zakonu Dominikanów. Jesienią 1221 r. wraz ze współbraćmi założył w Krakowie pierwszy polski zakon dominikański. Łącząc ewangelizację z modlitwą, zwłaszcza różańcową i zawierzeniem Matce Bożej odbywał podróże misjonarskie po Polsce, Rusi, Prusach, Pomorzu i Śląsku. Osobiście założył klasztory dominikańskie w Karyntii, Ołomuńcu, Toruniu, Chełmnie, Gdańsku, Płocku, Sandomierzu, Królewcu, Rydze i Kijowie. Przez to został uznany za pierwszy przypadek ADHD w średniowieczu. Bóg obdarzył go niezwykłymi darami w tym także czynienia cudów. Dlatego jest uznawany za patrona spraw beznadziejnych. Umarł w Krakowie 15.08.1257. Jego ciało spoczywa w dominikańskim kościele św. Trójcy. Św. Jacek był największą postacią XIII w. i należał do najwybitniejszych mężów ówczesnej Europy. Jego figura znajduje się na kolumnadzie Berniniego okalającej Plac Św. Piotra w Rzymie. Tak oto widać, że ziarna pochodzące z dobrej wspólnoty rodzinnej, pielęgnowane przez nią, urosły i przyniosły owoce obfite.
Wpatrzeni w te wzorce pielgrzymi dziękowali za nie Bogu przed obrazem M.B. Niepokalanej w kaplicy Pałacu Pławniowickiego oraz różańcem i śpiewem w drodze powrotnej do domu.
Konkretnym owocem pielgrzymowania jest gotowość włączenia się w Słodką Niedzielę dla Stowarzyszenia "Pomoc Raduje" oraz w kwestę na rzecz remontu kościoła parafialnego p.w.św. Katarzyny.
Edward Szpoczek
2014 © neronIT Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kancelaria | Msze i nabożeństwa | Góra Św. Anny, Kamień Śląski, Pławniowice | Liturgia Słowa | Chór parafialny